Narciarstwo jest sportem zimowym, który cieszy się w Polsce bardzo dużą popularnością. W związku z powstaniem licznych ośrodków narciarskich jest to coraz bardziej dostępna forma spędzania wolego czasu. Naukę jazdy na nartach można rozpocząć zarówno w bardzo młodym, jak i w bardziej dojrzałym wieku. Na łamach portalu SportowaRodzina.pl zajmować się będę tym pierwszym przypadkiem.
Każdego roku rzesze małych narciarzy stawiają pierwsze kroki na stoku. Zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci jest to wielkie wydarzenie. Towarzyszy mu wiele pytań oraz wątpliwości. Moim zadaniem będzie rozwiązanie najbardziej podstawowych i najczęściej pojawiających się problemów. W kolejnych artykułach rozwinę kwestię doboru sprzętu oraz stroju, podpowiem, co zabrać ze sobą na wyjazd, na co zwrócić uwagę przy wyborze szkoły i instruktora, jaką formę szkolenia wybrać i gdzie pojechać z dzieckiem na narty. Te, jak i wiele innych tematów zostanie poruszonych w przygotowywanym przeze mnie cyklu. Na co dzień jestem kierownikiem przedszkoli narciarskich w Warszawskim Klubie Narciarskim, więc bardzo dobrze wiem, na co trzeba zwrócić uwagę i jak pomóc rodzicom oraz dzieciom bezstresowo rozpocząć przygodę z białym szaleństwem.
Na początek – kiedy zacząć?
Co roku wielu rodziców zastanawia się, kiedy właściwie dziecko powinno postawić pierwsze kroki na nartach. Czy już 2-latek jest na to gotowy? Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszy wiek to 3-3,5 roku. Jednak jest to tylko reguła, od której mogą być wyjątki. Każde dziecko rozwija się w innym tempie. Dzieci w tym wieku są już na tyle rozwinięte, by rozumieć polecenia instruktora oraz podejmować nowe wyzwania. Istotną sprawa jest długość zajęć. Na początek polecam półgodzinne lekcje, bo bolące nogi i stres z tym związany nie przyniosą oczekiwanych skutków. Wiem, że rodzice pragną jak najszybciej zobaczyć efekty, ale w tym przypadku lepiej działać ostrożnie. Łatwo zniechęć dziecko do nauki. Proponuję, żeby wybrać się z dzieckiem na pierwszą lekcję i zobaczyć, czy w ogóle będzie zainteresowane. Jeśli podejdzie do sprawy z entuzjazmem, nie widzę przeciwwskazań, żeby rozpocząć naukę. Oczywiście poziom i rodzaj ćwiczeń muszą być dostosowane do wieku dziecka. Dzieci najlepiej przyswajają wiedzę przekazaną im w trakcie zabawy. Dlatego bardzo ważne jest, by dziecko było w czasie zajęć uśmiechnięte i zadowolone. I tutaj pojawia się istotna sprawa, jaką jest odpowiedni instruktor. Musi mieć dobry kontakt z dziećmi i równie dużo energii co one. Trochę starsze dzieci zazwyczaj trochę szybciej się uczą i można pozwolić sobie na trudniejsze ćwiczenia a postępy widać dość szybko. Z kolei ucząc 3-3,5-latki trzeba uzbroić się w cierpliwość i dać im czas na przyzwyczajenie się do sprzętu. Jednak już od pierwszej lekcji starajmy się pozwolić im na dawkę samodzielności a nawet upadki. Jak wiadomo kto się nie przewróci ten się nie nauczy.
W kolejnych artykułach opiszę, na co zwrócić uwagę przy wyborze szkoły narciarskiej. Na razie zachęcam, by zapamiętać, że pierwsze godziny na stoku są dla małego narciarza najbardziej istotne i decydują o późniejszym podejściu do tego pięknego sportu. Mam nadzieję, że tych kilka słów wstępu będzie stanowić zachętę do zapisania dzieci na zajęcia narciarskie. A ja w następnych artykułach będę przybliżać kolejne zagadnienia i wprowadzać małych i dużych w świat narciarstwa.
Anna Świerżewska - Instruktor Narciarski PZN, kierownik przedszkoli narciarskich w Warszawskim Klubie Narciarskim