Przeglądając zimową kolekcję butów KEEN w poszukiwaniu modelu, który sprawdziłby się zarówno w mieście, jak i w zaśnieżonych górach, nie zwróciłam na nie uwagi. To znaczy zauważyłam je, ale uznałam, że są zbyt "ciężkie" z wyglądu i - tak jak na pewno świetnie sprawdzą się poza miastem, tak do używania na co dzień się nie nadają. Jednak jako że zależało mi na solidnych, wielofunkcyjnych butach, ostatecznie podjęłam decyzję o wyborze Durandów.
W wersji męskiej
i damskiej
Już w chwili, gdy po raz pierwszy wzięłam je do ręki, wiedziałam, że wybór był słuszny. Bardzo solidne, a jednak lekkie; bardzo estetyczne, ładne, choć mogłyby zdawać się nieco "toporne"; ze świetną podeszwą, która sprawdzi się w najcięższych warunkach.
Na bardziej dogłębne obserwacje przyszedł czas, gdy zima w końcu zdecydowała się nadejść - a w zasadzie, gdy znaleźliśmy ją w górach. Wcześniej mogłam się tylko przekonać, że świetnie radzą sobie w głębokim błocie, bieżnik trzyma, a solidnie zabrudzony materiał po pierwsze nie przecieka, a po drugie - bardzo łatwo się czyści.
Konfrontacja ze śniegiem i temperaturą poniżej -15 stopni też wypadła pomyślnie. Podeszwa nadal była elastyczna i trzymała się podłoża (co nie jest oczywiste w takich temperaturach), a wewnątrz utrzymywało się względne ciepło (co spod pióra osoby, która w stopy i dłonie marznie nawet w lecie, powinno zabrzmieć jak komplement).
Pewien problem pojawił się, gdy wpadłam w głęboki śnieg, nie zaciągnąwszy wcześniej spodni narciarskich na but. KEEN Durand są dość niskie, więc zaraz miałam mokre skarpetki. Jednak dzięki temu sprawdziłam, że dzięki specjalnym materiałom, z których wykonano buty, schną one bardzo szybko.
Dzięki bardzo kapryśnej pogodzie, zmieniającej się tej zimy jak w kalejdoskopie - od słońca i wysokich temperatur, przez straszliwe błoto i deszcz, po niemal dwudziestostopniowy mróz i głęboki śnieg - mogłam się przekonać, że buty KEEN Durand są nie tylko bardzo wygodne, ale też mocno uniwersalne. Już wiem, że jak zima się skończy, nie trafią do piwnicy, by czekać na kolejny sezon. Zamierzam wykorzystać je podczas pieszych wędrówek po górach, które już marzą się nam od jakiegoś czasu.
A teraz, póki pogoda w kratkę, używam Durandów na co dzień i muszę przyznać, że choć może wygląda to dość osobliwie, albo jak bym się szykowała do wyprawy w góry, wygoda, jaką zapewniają, jest w stanie zbić wszystkie argumenty za tym, żeby stały w szafie.
ZALETY
Bardzo wysoka jakość materiałów i wykonania
Elastyczna podeszwa
Niewielka waga
Materiał pozwalający na szybkie czyszczenie
Wielozadaniowość
Wygląd
WADY
Są dość niskie, ale to raczej cecha, a nie wada
Cena
KEEN Durand MID WP
Rozwiązania techniczne:
1. Warstwa wierzchnia z wodoodpornej skóry nubuckowej
2. Wodoodporna i oddychająca membrana KEEN.DRY™
3. Patent „Toe Protection” - ochrona palca
4. Wyjmowana anatomiczna wkładka
5. Podeszwa środkowa PU - maksymalna wytrzymałość
cena: 649,95
Dostępne na www.keen.pl w kolorach: damskie: Gargoyle/Capri Breeze,Cascade Brown/Tawny Olive, męskie: Magnet/Red Clay, Cascade Brown/Tawny Olive
Tekst i fot. Ewa Świerżewska